Postanowiłam, bazując na swoich doświadczeniach w poszukiwaniu tego miejsca idealnego na wesele, podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami:-) w końcu najczęściej przygotowując się do ślubu robimy to pierwszy raz i wielu rzeczy po prostu nie wiemy. Może moje spostrzeżenia okażą się dla kogoś przydatne:-) zaczynamy wiec od wyboru sali. W dużych miastach, jak moje, zazwyczaj na rok przed planowana uroczystością ( oczywiście pisze o miesiącach letnich:-)) w najpopularniejszych miejscach nie ma już wolnych sobotnich terminów. W mniejszych miastach jest z tym dużo łatwiej. W moim przypadku miejsce, które wydawało mi się idealne miało termin na kwiecień lub 26.10... nie wiem jak dla was ale dla mnie zdecydowanie nie są to miesiące letnie;-) Czym trzeba kierować się szukając miejsca??
1. czy miejsce wam się podoba - tu chyba nie trzeba wiele tłumaczyć:-)
2. czy potrzebujecie noclegów dla gości?
jeśli tak, to warto odrzucić zwykle sale bez zaplecza hotelowego, bo po pierwsze macie mniej problemów z szukaniem noclegów ( a przy organizacji wesela warto sobie oszczędzać dodatkowych problemów bo i tak jest ich zazwyczaj za dużo) - zwykle chce się żeby noclegi nie były oddalone o 15 km od miejsca zabawy i do tego przy wszystkich weselnych wydatkach ważne są również ich ceny. Jeśli decydujecie się na wesele w hotelu noclegi dla gości macie najczęściej taniej niż dla pozostałych gości. Po drugie w miejscach z bazą noclegową często apartament dla Pary Młodej jest gratis. I warto z niego skorzystać po całym tym wyczerpującym dniu, zanim wróci się do rzeczywistości:-) po trzecie - śpiąc w jednym miejscu razem z gośćmi możecie ich pożegnać na drugi dzień:-) Nie zapomnijcie zapytać czy w cenę pokoju jest wliczone śniadanie:-)
3. Ważne tez jest gdzie znajduje się sala, czy jest w mieście czy gdzieś w jego okolicach. Jeśli jest poza miastem wtedy trzeba pomyśleć o transporcie dla gości nie tylko na imprezę ale tez i po imprezie - ofert takich przewozów jest dużo:-)
4. porównując koszty menu za osobę warto sobie rozpisać tez dodatkowe koszty przy każdym menu- alkohol, ciasta,tort, zimne napoje, owoce. przeliczcie to sobie,bo może się okazać ze to co jest na pierwszy rzut oka wydawać się korzystniejsze po dodaniu wszystkiego co musielibyście dokupić okaże się bardzo drogie!
Podstawowa zasada to: wypytujcie o wszystko! 1. Do której trwa przyjęcie? - niektóre lokale robią ograniczenia godzinowe. 2. Czy w cenie menu jest wliczony koszt obsługi do końca przyjęcia? - wydaje się oczywiste, ze tak POWINNO być, ale niestety nie zawsze jest! 3. Czy płaci się korkowe lub inne dodatkowe opłaty za swoje ciasta/ zimne napoje/alkohol?. 4. Czy w ogóle można przynieść swój alkohol/napoje czy trzeba kupić w lokalu? 5. Czy przystrojenie sali jest po waszej stronie czy lokalu, jakie są związane z tym koszty?
Zapewniam Was, że w przypadku wyboru wymarzonego miejsca na ślub nie ma głupich pytań:)
A co najważniejsze - pamiętajcie, że to miejsce przede wszystkim ma się podobać WAM! A nie ciociom/kuzynom/dziadkom :) A w końcu każdy ma inne wyobrażenia, co do swojego dnia ślubu...
Nasze przygotowania posunęły się do przodu:)
Umowa z restauracją jest, DJ'a tez już mamy, nauki przedślubne w trakcie, garnitur Młodego wisi w szafie, godzina w Kościele zarezerwowana.
No i to, co najważniejsze - SUKNIA ZAMÓWIONA:)
Nie jest to żadna z tych, które pokazałam Wam na blogu:)
Będzie tak, jak zawsze sobie to wyobrażałam - będę miała przy sukni czerwoną szarfę, bukiet w formie kuli z czerwonych róż i czerwone szpilki:) chyba od dziecka wiedziałam,że tak pójdę do ślubu:)
I w końcu znalazłam suknię z czerwoną szarfą:)
Teraz muszę znaleźć czerwone szpilki w idealnym odcieniu! A to nie jest taka łatwa sprawa...
Pokażę Wam też garść inspiracji dla mojego wymarzonego dnia :)
Jak widzicie, moją głowę i czas zaprząta ślub i wszystko, co z nim związane, ale w międzyczasie po cichu pojawiły się w mojej szafie nowości - jedna z nich będzie tu na Was czekać jutro :)
1. czy miejsce wam się podoba - tu chyba nie trzeba wiele tłumaczyć:-)
2. czy potrzebujecie noclegów dla gości?
jeśli tak, to warto odrzucić zwykle sale bez zaplecza hotelowego, bo po pierwsze macie mniej problemów z szukaniem noclegów ( a przy organizacji wesela warto sobie oszczędzać dodatkowych problemów bo i tak jest ich zazwyczaj za dużo) - zwykle chce się żeby noclegi nie były oddalone o 15 km od miejsca zabawy i do tego przy wszystkich weselnych wydatkach ważne są również ich ceny. Jeśli decydujecie się na wesele w hotelu noclegi dla gości macie najczęściej taniej niż dla pozostałych gości. Po drugie w miejscach z bazą noclegową często apartament dla Pary Młodej jest gratis. I warto z niego skorzystać po całym tym wyczerpującym dniu, zanim wróci się do rzeczywistości:-) po trzecie - śpiąc w jednym miejscu razem z gośćmi możecie ich pożegnać na drugi dzień:-) Nie zapomnijcie zapytać czy w cenę pokoju jest wliczone śniadanie:-)
3. Ważne tez jest gdzie znajduje się sala, czy jest w mieście czy gdzieś w jego okolicach. Jeśli jest poza miastem wtedy trzeba pomyśleć o transporcie dla gości nie tylko na imprezę ale tez i po imprezie - ofert takich przewozów jest dużo:-)
4. porównując koszty menu za osobę warto sobie rozpisać tez dodatkowe koszty przy każdym menu- alkohol, ciasta,tort, zimne napoje, owoce. przeliczcie to sobie,bo może się okazać ze to co jest na pierwszy rzut oka wydawać się korzystniejsze po dodaniu wszystkiego co musielibyście dokupić okaże się bardzo drogie!
Podstawowa zasada to: wypytujcie o wszystko! 1. Do której trwa przyjęcie? - niektóre lokale robią ograniczenia godzinowe. 2. Czy w cenie menu jest wliczony koszt obsługi do końca przyjęcia? - wydaje się oczywiste, ze tak POWINNO być, ale niestety nie zawsze jest! 3. Czy płaci się korkowe lub inne dodatkowe opłaty za swoje ciasta/ zimne napoje/alkohol?. 4. Czy w ogóle można przynieść swój alkohol/napoje czy trzeba kupić w lokalu? 5. Czy przystrojenie sali jest po waszej stronie czy lokalu, jakie są związane z tym koszty?
Zapewniam Was, że w przypadku wyboru wymarzonego miejsca na ślub nie ma głupich pytań:)
A co najważniejsze - pamiętajcie, że to miejsce przede wszystkim ma się podobać WAM! A nie ciociom/kuzynom/dziadkom :) A w końcu każdy ma inne wyobrażenia, co do swojego dnia ślubu...
Nasze przygotowania posunęły się do przodu:)
Umowa z restauracją jest, DJ'a tez już mamy, nauki przedślubne w trakcie, garnitur Młodego wisi w szafie, godzina w Kościele zarezerwowana.
No i to, co najważniejsze - SUKNIA ZAMÓWIONA:)
Nie jest to żadna z tych, które pokazałam Wam na blogu:)
Będzie tak, jak zawsze sobie to wyobrażałam - będę miała przy sukni czerwoną szarfę, bukiet w formie kuli z czerwonych róż i czerwone szpilki:) chyba od dziecka wiedziałam,że tak pójdę do ślubu:)
I w końcu znalazłam suknię z czerwoną szarfą:)
Teraz muszę znaleźć czerwone szpilki w idealnym odcieniu! A to nie jest taka łatwa sprawa...
Pokażę Wam też garść inspiracji dla mojego wymarzonego dnia :)
Jak widzicie, moją głowę i czas zaprząta ślub i wszystko, co z nim związane, ale w międzyczasie po cichu pojawiły się w mojej szafie nowości - jedna z nich będzie tu na Was czekać jutro :)