Witajcie!
W ostatnich dniach dudni mi w głowie jedno pytanie. Jest to pytanie zasadnicze. Powodujące u mnie panikę...
Jak ją przymierzyłam to wiedziałam, że to jest to. Że mój mąż jak mnie w niej zobaczy pomyśli sobie "Świętuję 10 lat wspólnego życia z najpiękniejszą kobietą na świecie". Tak, w przyszłym tygodniu mamy 10 rocznicę związku. Tak, chciałam, żeby pomyślał, że jestem najpiękniejszą kobietą na świecie. DLA NIEGO najpiękniejszą. A tymczasem, co nie założę, to najbardziej przypominam baryłkę :( A tu jeszcze zaraz po rocznicy, mąż ma urodziny...
Generalnie jestem załamana i chce mi się tylko płakać, a widok tej sukienki w szafie jeszcze to pogarsza... Może macie jakieś pomysły jak to zrobić, żeby wyglądać olśniewająco z wielkim brzuszkiem, biustem i coraz szerszą pupą?
Mam w szafie sukienkę, którą nazwałam jeansowym workiem... Kosztowała grosze, jest luźna, więc wygodna. Nie wygląda się w niej olśniewająco ;)
Jak widzicie męczę teraz te koturny kupione na allegro - zawsze to trochę inaczej sylwetka wygląda i trochę (ale niewiele!) podnosi mnie to na duchu...
Z racji coraz chłodniejszej aury, zarzuciłam trencz i komin w pudrowym różu, a pod kominem jeszcze schowałam złoty naszyjnik, bo bez niego sukienka jest taka "goła" ;)
To chyba tyle, zostawiam Was ze zdjęciami i liczę na dobre rady odnośnie pytania zasadniczego ;)
W co ja się ubiorę????????
I wcale nie chodzi mi tu o codzienne rozterki "ciężarówki". To coś dużo, dużo gorszego.
W przyszłym tygodniu będziemy z moim mężem obchodzili dzień niezwykły ( a właściwie nawet dwa :) ). Kiedy nie będąc jeszcze w ciąży, myślałam o nadejściu tego dnia, wiedziałam, że chcę wyglądać olśniewająco... A jak wyobrażałam sobie w co się ubiorę, to widziałam siebie w pięknej sukience, eleganckiej, obcisłej. Do tego delikatna kopertówka i wysokie szpilki. Ja nawet mam tą sukienkę... Wisi w szafie... Czeka na ten dzień. I się nie doczeka...
Przecież w nią nie wejdę :(Mogę teraz siedzieć, chlipać do jej zdjęcia i rwać włosy z głowy, bo w jaki sposób w 30 tygodniu ciąży wyglądać olśniewająco????!!
Sukienkę pewnie kojarzycie, pochodzi z Mohito...
Zdjęcie pt:" A miało być tak pięknie..."Jak ją przymierzyłam to wiedziałam, że to jest to. Że mój mąż jak mnie w niej zobaczy pomyśli sobie "Świętuję 10 lat wspólnego życia z najpiękniejszą kobietą na świecie". Tak, w przyszłym tygodniu mamy 10 rocznicę związku. Tak, chciałam, żeby pomyślał, że jestem najpiękniejszą kobietą na świecie. DLA NIEGO najpiękniejszą. A tymczasem, co nie założę, to najbardziej przypominam baryłkę :( A tu jeszcze zaraz po rocznicy, mąż ma urodziny...
Generalnie jestem załamana i chce mi się tylko płakać, a widok tej sukienki w szafie jeszcze to pogarsza... Może macie jakieś pomysły jak to zrobić, żeby wyglądać olśniewająco z wielkim brzuszkiem, biustem i coraz szerszą pupą?
Mam w szafie sukienkę, którą nazwałam jeansowym workiem... Kosztowała grosze, jest luźna, więc wygodna. Nie wygląda się w niej olśniewająco ;)
Jak widzicie męczę teraz te koturny kupione na allegro - zawsze to trochę inaczej sylwetka wygląda i trochę (ale niewiele!) podnosi mnie to na duchu...
Z racji coraz chłodniejszej aury, zarzuciłam trencz i komin w pudrowym różu, a pod kominem jeszcze schowałam złoty naszyjnik, bo bez niego sukienka jest taka "goła" ;)
To chyba tyle, zostawiam Was ze zdjęciami i liczę na dobre rady odnośnie pytania zasadniczego ;)
sukienka - AeWoman
płaszcz - Mohito
torebka - nn
buty / zegarek / naszyjnik / komin - Allegro
Do następnego! :)
M. w dwupaku :)
Wow thats cute again. Like the Blue and style. Lovely leg's and nice tights. You look very female and sexy. Greets your friend from Berlin. PS when will be Date of birth?
OdpowiedzUsuńThank you once again :) Date of birth will be at the end of the year :) I can't wait! :)
UsuńI can imagine, its such an amazing time! All the best to you!
UsuńKochana wyglądasz ślicznie, wspaniała jeansowa sukienka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:*
Ola z Fashiondoll.pl
♥
Dziękuję :))) :*
UsuńRóżowa sukienka faktycznie prześliczna :) kochana Ty i tak wyglądasz świetnie, ja jestem dopiero w 22 tyg a już czuje się i wyglądam jak baryłka :P niewiem jak przeżyje do końca, chyba z domu nie wyjde :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydawało, ze z domu nie wyjdę :P Ale jednak czasem trzeba... Ja nie wiem co będzie pod koniec!!
UsuńWedług mnie wyglądasz olśniewająco! :) Twój mąż na pewno też tak sądzi :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) A męża muszę spytać :)))
Usuńoryginalna sukienka :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Przepięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :*
UsuńStrasznie mi miło czytać [w tym stanie] takie komentarze :)