Witajcie! :)
Od razu zacznę od tego, o czym zapomniałam w poprzednim poście :)
Muszę Wam się pochwalić, bo jestem z siebie niesamowicie dumna - zdałam w piątek egzamin na prawo jazdy :) Tym bardziej pękam z dumy, że porywając się na to w 7-mym miesiącu ciąży nie jest lekko i kolorowo :) Ale jestem bardzo szczęśliwa, bo było to dla mnie niesamowicie ważne - szczególnie odkąd przeprowadziliśmy się na wieś :)
W najbliższych postach pojawią się nowości, które ostatnimi dniami zakupiłam, ale zapewne będą to już ostatnie nowości, które później już będą się pojawiać tylko w różnych kombinacjach :) Jedynym zakupem, który może okazać się konieczny może być płaszcz - ale to tylko jeśli szybko przyjdzie mroźna zima :)
Dzisiejszą nowością jest ruda, ołówkowa spódnica :) Kolejna rzecz wyszukana w zwykłym sklepie i to jeszcze za bezcen :) Zakupów w sklepach ciążowych nie robię głównie ze względu na ceny, które są mocno wygórowane i wyszukuję po zwykłych sklepach takich ciuchów, które mogą się też przydać już po ciąży. Zastanawiałam się czy brać tą spódnicę przez ten dość nietypowy, rudy kolor, bo nie sądziłam że z tyloma rzeczami będzie pasować :) Dobrze, że zaryzykowałam 6,90 które kosztowała :P
Dzisiaj przedstawiam Wam ją w połączeniu z szarością i czernią, ale z pewnością pojawi się ona jeszcze na moim blogu w innym zestawieniu. Szara bluzka ze skórzanym kołnierzem to jeszcze zakup przedciążowy w Mohito - cieszę się, że jeszcze mogę ją nosić. Jak widzicie mam też na nogach koturny - istne szaleństwo ;) Wychwyciłam je na allegro i postanowiłam zaryzykować, bo tak tęsknię za obcasami... Są bardzo wygodne i mają optymalną wysokość.
bluzka - Mohito
Dzisiejszą nowością jest ruda, ołówkowa spódnica :) Kolejna rzecz wyszukana w zwykłym sklepie i to jeszcze za bezcen :) Zakupów w sklepach ciążowych nie robię głównie ze względu na ceny, które są mocno wygórowane i wyszukuję po zwykłych sklepach takich ciuchów, które mogą się też przydać już po ciąży. Zastanawiałam się czy brać tą spódnicę przez ten dość nietypowy, rudy kolor, bo nie sądziłam że z tyloma rzeczami będzie pasować :) Dobrze, że zaryzykowałam 6,90 które kosztowała :P
Dzisiaj przedstawiam Wam ją w połączeniu z szarością i czernią, ale z pewnością pojawi się ona jeszcze na moim blogu w innym zestawieniu. Szara bluzka ze skórzanym kołnierzem to jeszcze zakup przedciążowy w Mohito - cieszę się, że jeszcze mogę ją nosić. Jak widzicie mam też na nogach koturny - istne szaleństwo ;) Wychwyciłam je na allegro i postanowiłam zaryzykować, bo tak tęsknię za obcasami... Są bardzo wygodne i mają optymalną wysokość.
bluzka - Mohito
spódnica - AeWoman
kurtka - Zara
torebka - nn
buty / zegarek - Allegro
Do następnego! :)
M. w dwupaku :)
Świetny zestaw ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńNa niektórych zdjęciach nawet nie widać , że masz brzuszek :) to tak jak u mnie też tak miałam w 7 miesiącu ciąży , ale potem tak śmignął , że szok ;)
Buziaki :*
Sylwetta
Dzięki kochana :*
UsuńBrzusio już jest tak duży, że nie da się go przegapić:P
pięknie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)) woman-with-class.blogspot.com
Gratulacje ! :)
OdpowiedzUsuńzestaw na plus ! :)
you are such a beautifull woman!! I love your style and you have a sweet body. You are an inspriation to every pregnant woman. I wish you much luck for furture and will go on enjoy your blog, kiss from Berlin
OdpowiedzUsuńThank you so much! This is the nicest comment I have ever got on my blog!:) Thank you, for that it's really nice to get comments like that and I'm really happy that you enjoy my blog! :*
Usuń:-) Sweet. I thank you for that friendly answer that i did not exspect because i have to write anonymus cause somebody around meis realy jeallous :-( i am glad to make you smile like you do to me when You Look so happy and strong. You are gorgeus go on
OdpowiedzUsuńZestaw kobiecy i wygodny to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuń