Dzisiaj jeszcze zaległości:) Mianowicie drugi dzień świąt.
Sukienka, którą miałam na sobie była dla mnie w sklepie ciężkim orzechem do zgryzienia:D nie mogłam się zdecydować na kupno jej, bo jest trochę luźniejsza, a ja mam coś takiego, że bardzo nie lubię siebie w luźnych fasonach...(tak samo jak w trampkach/baletkach/białych spodniach:))) a do tego ona poszerza w ramionach, a ja niestety mam dosyć szerokie ramiona. I stałam przed tym lustrem w przymierzali i patrzyłam, i się kręciłam i nie wiedziałam co robić. Brać czy nie brać? Ależ to było trudne pytanie;)
Sukienka, którą miałam na sobie była dla mnie w sklepie ciężkim orzechem do zgryzienia:D nie mogłam się zdecydować na kupno jej, bo jest trochę luźniejsza, a ja mam coś takiego, że bardzo nie lubię siebie w luźnych fasonach...(tak samo jak w trampkach/baletkach/białych spodniach:))) a do tego ona poszerza w ramionach, a ja niestety mam dosyć szerokie ramiona. I stałam przed tym lustrem w przymierzali i patrzyłam, i się kręciłam i nie wiedziałam co robić. Brać czy nie brać? Ależ to było trudne pytanie;)
W końcu spojrzałam na jej cenę. Tadaaaam! 15zł! Kosztuje 15zł! I po dylemacie. Wydać 15 zł i nie nosić to nie taki ból, jak wydać 150zł i nie nosić:) I tak oto stałam się jej właścicielką. Dobrałam do niej tą samą biżuterię, co do kobaltowej sukienki, kryjące czarne rajstopy i buty, które wielbię i chciałabym mieć 50 par na zapas! :) I ZNOWU ta torebka;)
Autor zdjęć wciąż ten sam- mój ukochany:) - dlatego są one jakie są;)
Zbliża nam się "mała"* rocznica związku w najbliższą niedzielę, czyli 7,5! roku, wybieramy się na sushi i nie wiem w co się ubrać! Chciałabym wyglądać olśniewająco, no ale ukochany chyba widział mnie już we wszystkim...
Może podsuniecie jakiś pomysł?:D
*nazewnictwo rocznic mamy własne:
mała = zawsze z pół - 1,5 / 4,5 / 5,5
duża = bez pół - 2 / 5 / 6
:)
fajne nazewnictwo:) wszystkiego dobrego:*
OdpowiedzUsuńa wybrałabym jakąś romantyczną, zwiewną sukienkę jak będzie ciepło oczywiście:)
śliczne pierścionki <3
obserwujemy? ja już dodałam:)
15? Też bym wzięła:D Bardzo fajna i oryginalna! A zdjęcia polecam wrzucać większe:)
OdpowiedzUsuńInteresujący blog;) Obserwują z miłą chęcią !
Dzięki:)
Usuńa zdjęcia na serio większe? Mi się i tak za duże wydawały:P
w połączeniu z czerwonym płaszczem wygląda kapitalnie! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://szaroscgwiazd.blogspot.com/
Dobrze w niej wyglądasz, więc gratuluję zakupu. Świetnie wygląda kolorystycznie z płaszczem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanej rocznicy :) Może trzeba coś nowego, skoro wszystko już widział?
bardzo, ale to bardzo ładna sukienka :)
OdpowiedzUsuń7,5 lat? wow! gratulacje :) długi staż już :)
OdpowiedzUsuńa sukienka jest fenomenalna! bardzo bardzo oryginalna, materiał jest niesamowity :)
Pozdrawiam!
pozazdrościć tylu lat związku ! :) Sukienka cudna choć nie w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńJa na Twoim miejscu świętowałabym Waszą małą rocznicę w koronkowej sukience :) Mi się teraz taka marzy w kolorze nude lub klasycznym - czarnym :) Obserwuję i zapraszam do siebie :)
Świetna ta sukienka, lubię takie oryginalne, niespotykane rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, pozazdrościć tylu lat związku, ja z moim ukochanym w czerwcu będę miała dwa lata.
Pozdrawiam serdecznie :)
Hey, I just found your blog!! :)
OdpowiedzUsuńAbsolutely love your outfit!!!
Maybe you'll have time to visit my blog and follow if you like!!
Kisses,
Chiara
Books in my bags
Sukienka wygląda niesamowicie ! Zupełnie nietuzinkowo ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za gratulacje :)
OdpowiedzUsuńZleciało te 7,5 roku :)