2012-04-18

Futrzakowe rękawki

Dzisiaj jeszcze zaległości:) Mianowicie drugi dzień świąt.
Sukienka, którą miałam na sobie była dla mnie w sklepie ciężkim orzechem do zgryzienia:D nie mogłam się zdecydować na kupno jej, bo jest trochę luźniejsza, a ja mam coś takiego, że bardzo nie lubię siebie w luźnych fasonach...(tak samo jak w trampkach/baletkach/białych spodniach:))) a do tego ona poszerza w ramionach, a ja niestety mam dosyć szerokie ramiona. I stałam przed tym lustrem w przymierzali i patrzyłam,  i się kręciłam i nie wiedziałam co robić. Brać czy nie brać? Ależ to było trudne pytanie;) 
W końcu spojrzałam na jej cenę. Tadaaaam! 15zł! Kosztuje 15zł! I po dylemacie. Wydać 15 zł i nie nosić to nie taki ból, jak wydać 150zł i nie nosić:) I tak oto stałam się jej właścicielką. Dobrałam do niej tą samą biżuterię, co do kobaltowej sukienki, kryjące czarne rajstopy i buty, które wielbię i chciałabym mieć 50 par na zapas! :) I ZNOWU ta torebka;)
 





 Autor zdjęć wciąż ten sam- mój ukochany:) - dlatego są one jakie są;)
Zbliża nam się "mała"* rocznica związku w najbliższą niedzielę, czyli 7,5! roku, wybieramy się na sushi i nie wiem w co się ubrać! Chciałabym wyglądać olśniewająco, no ale ukochany chyba widział mnie już we wszystkim...
Może podsuniecie jakiś pomysł?:D


*nazewnictwo rocznic mamy własne:
mała = zawsze z pół - 1,5 / 4,5 / 5,5
duża = bez pół - 2 / 5 / 6
:)

2012-04-15

Kobaltowy wir:)

Miała być mięta, będzie kobalt:) Ponieważ tradycyjnie wtedy, kiedy mamy czas na zdjęcia, jest szaro buro i ponuro...
Ale co się odwlecze... :) także bądźcie czujni:)
A dzisiaj pokażę Wam jak prezentowałam się w pierwszy dzień świąt wielkanocnych. Postawiłam na znaną Wam zapewne rozkloszowaną sukienkę, w kolorze kobaltu:)
Dobrałam do niej rajstopy w kropy;) i czarne szpilki z delikatnym akcentem kolorostycznym:)
Biżuteria to KULKI ;) Co do torebki... Tez tak macie z czymś w swojej szafie, że pasuje Wam do wszystkiego? Ta torebka niesamowicie już się wysłużyła, ale co na siebie nie założę, to jakoś właśnie ona komponuje mi się najlepiej! W drugi dzień też ją miałam:) Ale o tym więcej w kolejnym poście!
Udanej niedzieli!





 ps. za niezbyt udane zdjęcia przepraszam,ale ukochany kompletnie nie ma do tego ręki :)

sukienka - allegro
płaszcz - orsay
rajtopy/torebka -  atmosphere
buty - nn

Na zdjęciach poniżej zdjęcia sukienki z innej okazji w trochę innym świetle - dla pokazania koloru:)


A od tego zdjęcia wziął się tytuł posta;)
Uwielbiam w tej sukience ten wir!:)